top of page

Gópota na bogato

Minęli te czasy, kiedy trza było odznaczać się talentem wokalnym, aktorskim, i mówić wyraźniej od pana Mietka spod monopolowego po kilku głębszych, żeby zechcieli pokazać twojo gębę w telewizorni. Kto tego nie rozumi, ten kończy jakieś tam szkoły dla aktorów, albo dla innych piosenkarzów, i w najlepsiejszym przypadku załapie się na jakiś ogon w zdychającym teatrze, na który brakuje piniendzy, żeby go reanimować. Ni ma co beczeć! Trza było iść na mechanika albo na inne fryzjerstwo, żeby nie zostać funflem Ferdka Kiepskiego. Ale nie! Umyśliło się przez 5 lat studiować, jak robić miny do kamery, to tera cierp! Albo… zrób jak taka jedna niunia… pokaż do kamery, jako mosz zgrabno rzyć, i zagrasz w serialiku! Oczywiście nie tak, żeby sam tyłek do kamery wypiąć, bo inaczej nie zapamiętają twarzy! Zrób se tak: włóż se czarnom sukienkie z dekoltem na plecach, że niby trochę za głębokim i dlatego na dobitkę widać ci to, co ci widać. Potem stań se obok takiego jednego synka, co podobno jest bratem znanej piosenkarki, i podobno został hiphopowcem, i cyk! cyk! cyk! Już jesteś gwiazdą!

Jak się nie wstydzita pokazywać na ogół wstydliwej części jędrnego i chudego ciałka (chudego, nie szczupłego, bo jak która szczupła, to co najwyżej do modelingu dla puszystych nada się), to śmiało startuj do programu, w którym trza się będzie przygotować na pokazanie golusieńką jak cię Pan Bóg stworzył. Ni ma że boli, czy, że ni mosz w zwyczaju pokazywać się na goło obcym. Nie mosz we zwyczaju, to nabierzesz zwyczaju. A skoro się wstydzisz, to znaczy, żeś zakompleksiona. A jak żeś je zakompleksiona, to znaczy, żeś za miętka do tego interesa. Podobnież we modelingu to je na porządku dziennym mówić do siebie nawzajem „ty spaślaku!”, „ty pasztecie!”, jak wyjdziesz poza programowe wymiary 90-60-90. Nie bierzta tego do siebie, tylko bierzta się… za siebie! Z czasem tak przywykniesz, że być może zaczniesz witać się z koleżankami słowami „cześć, ty spasiona macioro!”. I do tego z uśmiechem jak z reklamy na modelowej buźce.

Jest prawdo powszechnie prawdziwo, że ludziska lubieją słuchać o troskach i zmartwieniach innych. Jak ci nie wyszło z tym programem dla modelek, co to niby ciuszki majo prezentować, a tak naprawdę to przez cały czas muszo być gotowe na pełne seksualistycznych póz sesje, albo jak się okazało, że z jakiegoś powodu na dżamprezie dla vipów (i tych aspirujących do miana vipów) woleli sfotografować stringi jakiejś blondi, która za chwilę będzie znana z powiększonych pięciokrotnie hmm… arbuzów, nie łam się. Zawsze możesz zgłosić się do znanego tok szołu. Oczywiście nie z bele czym! Najlepiej będzie, jak opowiesz, że mosz problem wychodzić z twoim gostkiem na miasto, bo ten zamiast czapki umyślił sobie wkładać na łeb pudło kartonowe po swoim plej stejszyn. Jako, że ludzie podniecają się opowieściami o d… Maryny w każdej postaci i ilości, dobrze będzie, jeśli zwierzysz się, że czujesz się zaniedbana, bo twój ślubny ostatnimi czasy jest bardziej zainteresowany konsumpcją golonki, niż waszego małżeństwa. Albo zaniedbany, jeśliś chłopak, nie dziewczyna, bo chłopaki też czasem niedokochane czujo sie.

Taka jest ciężka rzeczywistość, że liczy się zaskoczka, fan. Jajca muszą być! Jak chcesz cuś zdziałać we telewizji, to trzeba być kreatu… Kreatywność się liczy. Więc zamiast burczeć, że to takie okropne, że ty się nie zniżysz, że ty dla dzyńdzyków to byś w życiu nie poświrował pawiana, rusz tyłek i pokaż co potrafisz! Żeś ty niby jest poważny człowiek? Jak zobaczysz iloma dzyńdzykami ci zabrzęczo, to zara zmienisz zdanie! Że niby mosz w cztyrych literach te wszystkie gwiazdunie? A kogo to obchodzi, skoro oni wszyscy są tacy seksowni? Aseksualność jest passe, pamiętajta o tym! Wystarczy jedno ponętne spojrzenie i buzia w ciup, by rozmiękczyć serca każdego jednego. Nawet najbardziej zatwardziałych magisterków i doktorków. Ponoć seksownym wybacza się wszystko. Również silikon w mózgu.


Ostatnie posty
Wyróżnione posty
Archiwum
bottom of page